MinLara's Notizen, 08 Jun 18

Znowu jesz strasznie mało...  

Ostatnio mało ćwiczę... Wiem, że to niebezpieczne, ale tak kusi ehhh. Przynajmniej próbuje nie zachodzić poniżej 1000. To żadne usprawiedliwienie wiem... Po prostu zżera mnie zazdrość. Przepraszam. 

Zakończenie roku i poprawki bardzo stresują... 

MinLara ale wstawiłaś tutaj zdjęcia i jesteś śliczna, masz ładną figurę. Nie ma się czego wstydzić. Spróbuj codziennie zdrowo zjeść więcej, na przykład o 100kcal niż wczoraj. Zobaczysz, świat się nie zawali 😉 

I nie przepraszaj bo nie mi robisz krzywdę. To Ty jesteś panią swojego losu i od Ciebie zależy czy za 10 lat będziesz piękną i pewną siebie kobietą czy będziesz walczyła że skutkami tego, jak traktujesz siebie teraz. Zwykle mam problem z motywowaniem ludzi bo jak robią sobie sami problemy to ich sprawa, ale Ty jesteś tak sympatyczna i kochana dziewczyna że nie mogę patrzeć jak robisz sobie takie rzeczy. No, młoda, zdasz poprawki i do przodu, nie cofamy się!  

Już zdałam wszystko. Jest nadzieja na 4.4 i w tym jedna 3 z chemii. Dziękuję ci za wsparcie, które mi dajesz. Dostaję ją od wszystkich moich przyjaciół lecz jestem bardzo wrażliwa i kuzyn zmieni swoje jesteś grubsza odemnie na jesteś chudsza tylko o 2 kg świnio to nadal boli. Próbuję z tym żyć. Jestem naprawdę wdzięczna wszystkim ludziom którzy mi pomagają i po prostu przepraszam za zawodzenie ich i pomimo własnych problemów robię co mogę by ich zadowolić. Są naprawdę bardzo tolerancyjni (oh moja osoba naprawdę potrzebuje takich ludzi). Wszystko niestety kończy się na kuzynie i dziewczynach, które są naturalnie szczupłe jedząc codziennie fast-food... A 20 czerwca występy mojej grupy tanecznej z nową choreografią na scenie ahhh ten stres. 

MinLara jestes taką mądrą i piękną dziewczyną! Kuzyn to pewnie zakompleksiony chłopak, olej go. Nie patrz na inne dziewczyny, dbaj o swoje zdrowie i samopoczucie. Grill klasowy musiał być super, a kaloryka jaka wyszła zupełnie normalna na redukcji, a pewnie nawet trochę za niska. Wiem, że by się chciało szybciej i więcej, ale już wyglądasz super i powinnaś podnosić kalorie tak jak pisze Ci Kluska :)  

No to gratuluję i trzymam kciuki za występy i może ktoś to nagra i będziesz mogła się pochwalić nam linkiem? Kuzynowi bym powiedziała że w sumie to nie jest dziwne że tak mówi, bo on już głupi zostanie na zawsze a Ty będziesz w dorosłości pięknością :-) Musisz powoli nauczyć się nie przejmować innymi ludźmi bo takich jak on jest na świcie więcej i żaden z nich nie jest wart Twojej uwagi a co dopiero nerwów.  

Serce mi pęka jak czytam, że kuzyn cie tak traktuje. Jesteś piękna, mądra, szczuplutka, utalentowana (taniec) i wrażliwa. Nie znam kuzyna, ale nie prezentuje on sobą, jak widać, nawet paru procent tego co ty masz. Tacy toksyczni ludzie podbudowują siebie niszcząc innych. To on jest problem, nie ty słońce. Staraj się go olewać, probuj budować przeciw jego chamstwu mur. Twoja waga nie definiuje tego kim jesteś ani jaka jesteś. To tylko cyferka. Powiem jeszcze raz, jesteś piękna i wartościowa - kuzyn reprezentuje dno, jeżeli potrafi tak się do drugiego człowieka odzywać. Ściskam mocno. Powodzenia na występnie! Napisz jak poszło <3 

Co do talentu to ten jestem beztaleńciem z weną i pasją heh. Będę naprawdę ciężko ćwiczyć by nie zepsuć tego występu! 

I bardzo dziękuję za miłe słowa. Teraz to tylko odemnie zależy co ze sobą zrobię, chociaż to trudna decyzja muszę ją podjąć. 

Jak miło przeczytać tyle miłych słów. Takie forum to rozumiem. MinLara, przejrzałam sobie twój dziennik i zgadzam się z dziewczynami, jesteś śliczną i zgrabną dziewczyną. Twój kuzyn to nie wiem, jaki ma problem, ale postaraj się go olać. I nie ma co porównywać się do innych dziewczyn na fast foodach. Kiedyś pewnie odczują konsekwencje takiej diety, a ty masz szansę już teraz zadbać o swoje zdrowie za kilka, kilkanaście i kilkadziesiąt lat. Przede wszystkim wyluzuj, bo stres wszystko psuje. Powodzenia na występie!  

O, ja też miałam takie piekielnie szczupłe koleżanki na fast-foodach w wieku 14-15lat. I wiesz co? Teraz mają 22-24 lata i nadwagę. Póki rosną, póty fast-foody im uchodzą. Ale za parę lat przestaną rosnąć, a nawyk jedzenia fast-foodów pozostanie. Zobacz, Ty ucząc się jeść zdrowo teraz unikniesz przykrego rozczarowania w przyszłości. A kuzyn niech sobie idzie być wrednym gdzie indziej. 

dokladnie tak to dziala. mam kolege z ktorym znam sie od przedszkola. od zawsze byl grubiutki. zawsze zasapany. ale jak tylko zaczal sie wiek rosniecia.. to nagle wyszczuplal. podczas wzrostu wszystko jest bezkarne 

Ejej, obróć to w żart. Jako dziecko i nastolatka byłam dość pulchna i też miałam takiego kuzyna. Z tym, że my się ścigaliśmy kto będzie więcej ważył 😂 Powiedz mu, że ważysz więcej bo Ci cycki rosną, a on waży mniej bo jest suchoklatesem i nie ma bicka 😂 Zdystansuj się do tego, założę się, że ze swoją wagą i figurą już jesteś dużo bardziej kobieca, od wszystkich dziewczyn, które jak mówisz są chude a jedzą fast foody. Chudość nie jest ładna, dla facetów nie apetyczna, krągłości tam gdzie trzeba muszą być 😉. Nie porównuj się z innymi, rób co do Ciebie należy, na co masz ochotę i z czym się dobrze czujesz, to Ci wyjdzie na dobre. A co do ilości jedzenia jaką spożywasz.. Ja to znam, stres mi odbiera wszelki apetyt, wrzucam wtedy różne koktajle, żeby jakoś dobić w okolice GDA. Pracuj nad pewnością siebie i poczuciem kobiecości teraz, na prawdę to zaprocentuje w przyszłości i koleżanki jeszcze pozazdroszczą.