light10's Notizen, 23 Jul 18

Jestem bardzo ciekawa gdzie są ci wszyscy 'przyjaciele' mówiący że wielkie jojo mnie czeka i już nic w życiu nie zrobię tylko będę gruba.
Mąż jest zachwycony moją przemiana a w pracy koleżanki strasznie zazdroszczą i niektóre zrobiły się niemiłe. Ich sprawa, przecież ja nie bronię im schudnąć i nie obżerać się słodyczami jak nienormalne. Dzisiaj były imieniny jednej z nich i przyniosła cukierki i ciasto pozwoliłaby sobie na jedną galaretkę mimo że nie wyszłam jeszcze do końca z diety doktor Dąbrowskiej to jeden mały cukierek zjadłam. A one cztery kobiety i dwóch kolegów zjedli kilogram cukierków i blachę ciasta z owocami! No może kilka cukierków zjedli goście ale jednak!
Ja na razie zupełnie nie jem mięsa chleba mąki i chyba tak zostanie bo jedząc owoce warzywa czuję się cudownie lekko i nie tyje. Może za jakiś czas wrócę do jedzenia mięsa ale na razie jem jajka mleko i to mi wystarcza. Ostatnio liczyłam w innym kalkulatorze i zjadłam około 1200kcal a to był dzień na wakacjach gdzie dużo jadłam owoce i leczo z cukinia i chodziłam cały dzień objedzona. Więc zobaczymy bo.może zostanę wegetarianką skoro mi tak dobrze bez mięsa.

56,5 kg Bisher verloren: 23,5 kg.    Still to go: 0 kg.    Diät befolgt: Recht gut.